Popełniając wykroczenie w ruchu drogowym możemy liczyć się z nałożeniem na nas mandatu karnego. Jeśli uważamy, że mandat nie jest zasadny lub też nie zgadzamy się z jego wysokością możemy odmówić przyjęcia mandatu. W takiej sytuacji naszą sprawą zajmie się właściwy sąd na podstawie wniosku o ukaranie. Jeśli jednak przyjęliśmy mandat to musimy go opłacić w ciągu 7 dni. Jeśli tego nie zrobimy czekają nas konsekwencje. Dlatego nie jest mądrą strategią czekanie na przedawnienie się mandatu lub liczenie na to, że organy administracji państwowej zapomną o należnej za mandat kwocie.
Wezwanie do zapłaty
Najczęściej w przypadku niezapłaconego mandatu możemy się spodziewać w pierwszej kolejności wezwania do zapłaty. Jednak nie powinno dziwić, że wezwanie takie możemy otrzymać nawet po kilku miesiącach ze względu na powolne działanie urzędów. Zazwyczaj wezwanie przychodzi po około trzech – czterech miesiącach. Trzeba jednak wiedzieć, że organy państwowe nie mają obowiązku wysyłania upomnień, dlatego nawet bez ostrzeżenia może dojść do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, które będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami.
Działania Urzędu Skarbowego
Kwota niezapłaconego mandatu w pierwszej kolejności pobierana jest z nadpłaty podatku. W sytuacji, gdy nie mamy zwrotu Urząd Skarbowy może zająć nam inne dochody np. wynagrodzenie za pracę czy też emeryturę na naszym rachunku bankowym. Może to okazać się przykrą niespodzianką, szczególnie jeśli nas ona dotknie w nieodpowiednim dla nas momencie. Jeśli nie dysponujemy takimi dochodami możemy spodziewać się nawet wizyty komornika, który podejmie się wyegzekwowania należności zajmując np. ruchomości, nieruchomości, wierzytelności, konta bankowe, wszelkiego rodzaju prawa majątkowe. W praktyce najczęściej udaje się wyegzekwować zaległe mandaty, ale przeciągając sprawę w czasie, powiększamy jego wysokość o koszty postępowania egzekucyjnego, w tym nawet koszty komornicze, które nie należą do najniższych.
Przedawnienie sprawy
Organy administracji państwowej mają aż trzy lata na wyegzekwowanie kary finansowej za wykroczenia drogowe, dlatego nawet jeśli po roku lub dłuższym czasie nikt nie upomniał się o zapłacenie mandatu, to nie znaczy, że sprawa została zapomniana i umorzona. Choć karalność wykroczenia mija po upływie 12 miesięcy, to jeśli organy administracji państwowej rozpoczną postępowanie, to mają dodatkowe dwa lata na załatwienie sprawy. Tym samym dopiero po trzech latach od uprawomocnienia się mandatu możemy mówić o jego przedawnieniu.
Zamiast ryzykować, że obejmą nas konsekwencje niepłacenia mandatów, a także związane z nimi nerwy i poczucie wstydu, lepiej w przepisowym terminie zapłacić należny mandat. Najszybciej i najwygodniej można to zrobić za pośrednictwem internetu, a konkretnie serwisu dedykowanemu takim płatnościom – zaplacmandat.pl. W ten sposób zapłacimy mandat szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. W dodatku strona ułatwia wprowadzenie niezbędnych danych i sprawia, że na pewno nie pomylimy się w czasie dokonywania transakcji i pieniądze szybko i bezpiecznie trafią na odpowiednie konto.
